Kierowca autobusu to praca na pozór bezpieczna. Wsiadasz do pojazdu i wozisz ludzi. Zdarzają się natomiast czasami sytuacje mrożące krew w żyłach. Zazwyczaj bierze w nich udział margines społeczny. Nie inaczej było tym razem.
Do zdarzenia doszło we francuskiej miejscowości Bayonne. Kierowca jechał sobie spokojnie, aż do autobusu weszła grupka osób. Nie chcieli okazać biletów, a kiedy mężczyzna – zgodnie z panującymi przepisami – zażądał założenia maseczek, zrobiło się nagle bardzo groźnie.
Pasażerowie powalili mężczyznę na podłogę. Zaczęli go bić i kopać. Oczywiście sprawcy czynu w przypływie odwagi momentalnie uciekli z miejsca zdarzenia. Kierowca został przewieziony do szpitala, tam niestety zmarł.
Sprawcy zostali zatrzymani i obecnie przebywają w areszcie. Francuska społeczność ma nadzieję, że surowo odpowiedzą za ten barbarzyński atak.