Kampania prezydencka wchodzi w decydującą fazę. Chuligani zniszczyli samochód kandydata

Kampania prezydencka wchodzi w decydującą fazę. Chuligani zniszczyli samochód kandydata

urna_wyborcza1_

Podaj dalej

Kampania prezydencka w Polsce dobiega końca. Już w niedzielę, 28 czerwca odbędą się wybory, które najprawdopodobniej nie wyłonią nam prezydenta, a obsadę drugiej tury. Niektórzy w przedwyborczym szale posunęli się chyba jednak za daleko.

Kampania prezydencka to sezon spotkań kandydatów z mieszkańcami wielu miast. W ostatniej fazie przybiera ona nieco ostrzejszego charakteru i to dosłownie. Przeciwnicy kolejnych kandydatów są w stanie posunąć się nawet do niszczenia mienia, aby tylko udowodnić, że dany kandydat jest zły.

Krzysztof Bosak, miał swoje spotkanie w Toruniu. Kandydat Konfederacji podkreślał, że jego celem jest pokonanie Rafała Trzaskowskiego i „awans” do drugiej tury. Przykra sytuacja spotkała kandydata już po spotkaniu – sztabowcy wrócili na parking i zastali zniszczonego busa. Ciekawostka – od nazwiska kandydata bus ten nazwany został „Busak”.

Ktoś postanowił namalować na busie napis „faszysta”. Sprawcy przebili również opony oraz wybili w nim szyby. Oczywiście sam rzekomy „faszyzm” w odniesieniu do kandydata to kompletna bzdura, podnoszona wyłącznie dzięki propagandzie skrajnych środowisk. Zapewne za tak haniebnym czynem stoją ci, którzy na co dzień krzyczą najgłośniej o wolności słowa, zakazie hejtu, czy wzajemnym szacunku.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News