Ilu zdarzeń dałoby się uniknąć, gdyby nie zbyt duża prędkość? Pewnie większości. Tu laweta władowała się z impetem w drugi samochód. Kierowca oczywiście jechał zbyt szybko. Nie ma nic na jego usprawiedliwienie.
Na nagraniu widzimy jak laweta przewożąca trzy nowe auta z impetem wjeżdża w samochód. Jego kierowca lekko zwolnił przed przejazdem kolejowym. Jego zachowanie należy wręcz pochwalić – na pewno nie zrobił nic złego.
Wielu kierowców o tym może zapomina, ale wjeżdżając na przejazd kolejowy zawsze powinniśmy zwolnić. Zwolnić i upewnić się, czy nic nie nadjeżdża. Przecież system zawsze może zawieść, rogatki mogą pozostać otwarte. Co wtedy? Kierowca więc zwolnił – może po to, aby się upewnić, może po to, aby nie uszkodzić auta na torach… a może po to i po to.
Wtedy laweciarz któremu oczywiście musiało się bardzo spieszyć wyładował mu w tył. Zagapił się? Może, ale pewnie hamulce nie dały rady i już. Internauci oczywiście szybko osądzili kto tu zawinił i prześmiewczo dodali, że pewnie weszło by mu na lawetę jeszcze jedno auto. No i wiadomo – mógł jeszcze szybciej lecieć na mokrym tym zestawem. To na pewno by się nic nie stało.