Jakim trzeba być człowiekiem, żeby celowo potrącić i zabić psa? Trzeba być typem takim, jak ten kierowca BMW, który urządził sobie igrzyska na drodze. Na szczęście sąd już podjął w jego sprawie decyzję.
Radosław K. jechał sobie swoim BMW w miejscowości Janów. Wtedy zauważył psa idącego poboczem drogi. Skręcił, celowo na niego wjechał, w wyniku czego zwierzę poniosło śmierć. I na usta w tym przypadku cisną się wyłącznie niecenzuralne określenia.
Sąd wymierzył karę – 1 rok i 2 miesiące więzienia. Oprócz tego mężczyzna nie będzie mógł posiadać psa przez 3 lata i musi zapłacić 4 tysiące złotych na rzecz schroniska dla psów w Puławach. Czy kara nie jest zbyt łagodna?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Są tacy, którzy z całą pewnością chcieliby, aby dostał więcej. Dla zasady, dla przykładu. Samo więzienie to już dosyć spora kara, ale może na wyobraźnię ludzi bardziej działają pieniądze? Może zamiast 4 tysięcy powinien zapłacić 40. Może wtedy takich odważnych w stosunku do zwierząt na drogach by już nie było…