Już dziś startuje Euro 2020. 30 dni, 11 stadionów, 24 reprezentacje – kto zwycięży? My postanowiliśmy przeprowadzić ten turniej po swojemu. Na jakich zasadach wybieramy triumfatora mistrzostw Europy?
Postanowiliśmy przeprowadzić swój własny turniej. Zwycięzcę grupy wybieramy pod kątem samochodu. Nie samych osiągów, ale całokształtu. Jak wygląda, jak się prezentuje, jak bardzo jest popularny. I jak to wygląda?
Grupa A
1. Włochy
2. Szwajcaria
3. Turcja
4. Walia
Na początek bardzo mocne uderzenie. Szwajcarzy pomimo np. zespołu Saubera, nie posiadają żadnej szczególnie znanej marki samochodów. Pod względem produkcji aut nie imponują też ani Turcja ani Walia… no ale jest Italia. No i tu jest już grubo. Jeden model? Aż ciężko go wybrać. Alfa Romeo, Ferrari, Lamborghini, Maserati, Pagani – i co wybrać? Ale wybierzemy Ferrari, bo nie może być inaczej. Model? Niech będzie 812 Superfast.
Grupa B
1. Rosja
2. Dania
3. Finlandia
4. Belgia
I tutaj zadanie było stosunkowo trudne, bo żaden z tych krajów jakoś bardzo mocno nie stoi na rynku produkcji aut. Ale jak to mówią, na bezrybiu i rak ryba, więc musimy postawić na Rosję. Naszą grupę B wygrywa Łada Vesta. Chociaż… nie wróżymy jej sukcesów w fazie pucharowej.
Grupa C
1. Austria
2. Holandia
3. Macedonia Północna
4. Ukraina
Zaczynamy od Austrii, która kojarzy nam się głównie z marką KTM. A jak KTM, to w naszym turnieju udział bierze X-Bow, czyli super-lekkie auto sportowe zaprezentowane w 2008 roku. Wersja GTX zaprezentowana w 2020 sygnowała się już mocną na poziomie 600 koni mechanicznych. Powalczyć może tu jedynie holenderski Spyker. Do naszego turnieju nadawałyby się i C8 i C12… ale chyba jednak zwycięstwo powędrowałoby do Austrii. Macedonia Północna i Ukraina jednak pod tym kątem zdecydowanie odstają.
Grupa D
1. Anglia
2. Chorwacja
3. Czechy
4. Szkocja
I to była prawdziwa grupa śmierci. Ostatnie miejsce zajmuje bezsprzecznie Szkocja. Ale wyżej? Czechy i ich Skoda to bardzo mocna marka, ale niestety, nie na pierwszą dwójkę. Anglia i Chorwacja. Zacznijmy od tych drugich, którzy mają swojego niesamowitego Rimaca. Marka produkująca elektryczne super-samochody w innej grupie mogłaby sobie poradzić, ale… nie tutaj. Angielska motoryzacja musi być górą. Bentley, Jaguar, Lotus, McLaren… w końcu Aston Martin. Do fazy pucharowej trafia Vantage.
Grupa E
1. Szwecja
2. Hiszpania
3. Polska
4. Słowacja
Grupa najbliższa naszym sercom. Chociaż… podobnie jak w piłce, tutaj też nie mamy raczej szans z Hiszpanią i Szwecją. Ale w tym pojedynku Cupra Leon przegrywa z Koenigseggiem Regerą. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Zresztą, Koenigsegg generalnie pokonałby tu każdego Seata… każde inne hiszpańskie auto.
Grupa F
1. Niemcy
2. Francja
3. Portugalia
4. Węgry
Grupa śmierci pod względem piłkarskim ma bardzo mocne dwie pozycje w naszym turnieju. Portugalia i Węgry niestety odsuwają się w cień. Ale potem jest wielki pojedynek motoryzacji niemieckiej i francuskiej. A tu… pojedynek Porsche 911 kontra Bugatti Veyron. I wcześniej był pojedynek Rimaca i Astona Martina… ale tutaj to jest kompletnie inna kategoria wagowa. Koniec końców – nie możemy tutaj skreślić Niemców – nie ma takiej możliwości.
Faza pucharowa
– Ferrari 812 Superfast
– Łada Vesta
– KTM X-Bow GTX
– Aston Martin Vantage
– Koenigsegg Regera
– Porsche 911
No i tutaj mamy naprawdę poważne firmy… chociaż nie oszukujmy się – do TOP3 przechodzą Ferrari, Aston Martin i Porsche. Czy mogło być lepiej? Chyba nie. Czy odpowiemy wam na pytanie kto wygra? Chyba nie. Mamy tutaj trzech potencjalnych zwycięzców… a ostateczny wybór zostawiamy wam. Chociaż – dopełniając tekst – w turnieju prawdziwym raczej stawiam na Francję!