To wyprzedzanie nie było zbyt bezpieczne – powiedzmy sobie wprost. Z drugiej strony zastanówmy się, czy reakcja nadjeżdżającego kierowcy nie była trochę zbyt wolna? Winny jest tu chyba jeden, ale nagranie daje do myślenia.
Nagranie rozpoczyna się w miarę spokojnie. Wielka Brytania, pan jedzie sobie swoją Toyotą Yaris. Nagle przechodzi przez szczyt i… widzi wyprzedzanie. Z tego co zauważyliśmy, to BMW wykonywało manewr we właściwym miejscu.
Czy kierowca odpowiednio ocenił sytuację – okoliczności, możliwości swoje i samochodu, odległość od szczytu? Ciężko powiedzieć. To nie było jakieś turbo niebezpieczne, przynajmniej w naszej opinii. Pytanie czy reakcja kierowcy Yarisa nie była lekko opóźniona.
Od momentu, kiedy kierowca zauważył dwa samochody, minęło dobrych kilka sekund. Wtedy zahamował gwałtownie, zablokował koła, odbił w lewo… no cóż – w pewnym momencie sytuacja była już beznadziejna, nie do uratowania. Jesteśmy ciekawi, jakie jest wasze zdanie w tym temacie?