Co potrafi zrobić kierowca tira, któremu się spieszy? Tutaj mamy najlepszy przykład – wyprzedzanie, za które chłop powinien stracić prawo jazdy. Tysiąc złotych mandatu to w takiej sytuacji po prostu kpina!
Niesamowite sceny nagrali policjanci KWP Białystok. Kierowca tira z Litwy zabrał się za wyprzedzanie co najmniej kilku samochodów. W pewnym momencie leciał po prąd, prosto na czołówkę z ciężarówką i radiowozem. Postanowił ominąć sobie wysepkę, potem nagle przejeżdżał przez jej środek… jak to się mówi – masakra!
Jak słusznie sugeruje kanał „Piracidrogowi.pl”, 53-latek z Litwy powinien być określany mianem przestępcy drogowego. Policja w swoim komunikacie potwierdziła, że nie były to jedyne przewinienia kierowcy. W tym momencie dochodzimy do najgorszego. Dostał 1000 zł mandatu i pojechał dalej. I to jest po prostu śmieszne.
Tysiąc złotych i papa? No nie… na pewno nie. Jak to słusznie napisał jeden z internautów, 500, czy tam 1000 zł mandatu to można dać dziadkowi, który jedzie na działkę z babką plewić agrest. Tutaj mamy do czynienia z zawodowym kierowcą. Minimum kilka, kilkanaście tysięcy złotych mandatu to raz. Dwa… to należałoby się zastanowić, czy taki chłop nie powinien się pożegnać z prawem jazdy. Robią co chcą i nie czekają ich za to żadne konsekwencje. Dramat…