Film Tomasza Sekielskiego o pedofilii w kościele Tylko nie mów nikomu, zmotywował posłów PiS do szybkiego przegłosowania kontrowersyjnej nowelizacji Kodeksu karnego pod kątem tego rodzaju przestępstw. Problem w tym, że z zatwierdzonego dokumentu zniknęły kary za cofanie liczników!
Wszystko przez to, że projekt Ustawy precyzujący karanie pedofilów był przygotowany znacznie wcześniej. W międzyczasie prezydent Andrzej Duda podpisał już dokument z karami za zmiany we wskazaniach drogomierzy. W efekcie nikt nie zdążył zwrócić uwagi, że w przyjętym kilka dni temu tekście nie ma aktualnych przepisów.
To już oficjalne. Od 25 maja wchodzą w życie kary za cofanie liczników
Czy ktoś to czytał?
Procedowanie odbywało się bardzo szybko. 14 maja projekt wpłynął do Sejmu i odbyło się pierwsze czytanie. Następnego dnia dokument wylądował w Komisji Ustawodawczej, która szybko sporządziła sprawozdanie, aby już 16 maja odbyło się drugie czytanie i trzecie czytanie, na którym uchwalono zmianę Kodeksu karnego. 17 maja nowe prawo przeszło przez senat, a 20 maja wpłynęło do Kancelarii Prezydenta.
Mocny list otwarty ZDS: Szykujcie się na donosy i prowokacje. Pierwsze ofiary są już upatrzone.
Wygląda na to, że 25 maja rozpocznie się krótka kariera kar za cofanie liczników. Prawdopodobnie nie potrwa długo, ponieważ wkrótce kary dla pedofilów zapewne podpisze prezydent, dokument pojawi się w Dzienniku Ustaw i po upłynięciu dwóch tygodni znów będzie można cofać liczniki.