Mechanicy Williams uchodzą za jednych z najlepszych w swoich fachu. Jak się okazuje błąd może przytrafić się nawet najlepszym. Robert Kubica został wypuszczony z alei serwisowej bez dokręconego prawego przedniego koła. Na szczęście Polak sam szybko zareagował, a mechanicy naprawili swój błąd.
Przytomna reakcja Kubicy uchroniła zespół przed finansową karą, gdyż zgodnie z regulaminem F1, wypuszczenie na tor kierowcy ze źle zamontowaną oponą jest właśnie tak rozpatrywane. Inna kwestia, że kierowca nie ukończyłby wyścigu.
Kubica otrzymał sygnał do startu, lecz po chwili momentalnie się zatrzymał. Mechanik tym samym miał okazję do tego, aby naprawić swój błąd. W efekcie pit-stop krakowianina trwał ponad 10 sekund i był jednym z najgorszych w całym wyścigu.