Celebryci uwielbiają chwalić się swoimi nowymi samochodami na Instagramie. Inaczej nie mógł postąpić samozwańczy „król TVN-u”, Kuba Wojewódzki.
Kontrowersyjny dziennikarz cyknął sobie zdjęcie na tle Ferrari GTC4 Lusso. Srebrne coupe na topowych oponach Michelin to jedne z najdroższych aut na rynku, przyspieszające do setki w 3,4 sekundy.
Kuba Wojewódzki wykorzystał fotkę także do „przypadkowej” kryptoreklamy jeden ze stacji benzynowych oraz jej… hot-dogów. 55-latek kupił aż 4 parówki w bułce, a 3 z nich położył na masce samochodu wartego w zależności od wersji od 1,2 do 1,37 mln złotych.
Rozpędzone Ferrari GTC4 Lusso wpadło pod tył ciężarówki. Ogromne straty
To nie pierwsze Ferrari Wojewódzkiego. Już w 2011 r., także na Instagramie, chwalił się Ferrari 599 GTB Fiorano.