Kobieta w życiu mężczyzny bywa wyjątkowym wsparciem, ale w niektórych sytuacjach również ciężarem. Do tego drugiego wniosku doszedł nowy gwiazdor Formuły 1, Charles Leclerc.

Do ujawnienia tej pozornie błahej informacji doszło dzień po tym jak plotkarski magazyn Vanity Fair opublikował artykuł o partnerce kierowcy Ferrari – włoskiej modelce Giadzie Gianni. Jednak 21-latka w przypływie emocji opublikowała post na Instagramie (59 tys. obserwujących) informujący, że ich związek to przeszłość.

Wpis został szybko usunięty, ale modelka z Neapolu potwierdziła w rozmowie z „Il Messaggero” wieści o końcu związku trwającego od 2015 r. – Charles mnie zostawił, chce się oddać wyłącznie Ferrari – miała powiedzieć Giada Gianni. Dla porzuconej kobiety z pewnością nie były to łatwe chwile. Z kolei Charles dostał wiatru w żagle.

Do rozstania doszło bowiem przed Grand Prix Belgii, a to właśnie od weekendu wyścigowego na Spa-Francorchamps Monakijczyk ma serię 4 pole position z rzędu. W tym czasie nie schodził także z podium, dwukrotnie stając na jego najwyższym stopniu (po raz pierwszy w życiu). Dzięki temu jego statystyki w F1 to dziś 2 zwycięstwa i 6 pole position.

F1 WAGs czyli piękne żony i partnerki najszybszych kierowców na naszej planecie

Kilka lat temu podobnie postąpił jeden z jego głównych konkurentów Lewis Hamilton, który umawiał się z piosenkarką Nicole Scherzinger (znana m.in. z zespołu Pussycat Dolls). Brytyjczyk zasłynął wtedy ze śmiałego cytatu o kobietach i samochodach.

Lewis Hamilton: Moje auta to moje maleństwa. Kiedy miałem dziewczynę, mówiłem jej, że zabieram jedną ze swoich panienek na przejażdżkę. Jeśli chcesz, możesz też się zabrać, ale pamiętaj, że zawsze będziesz druga