W Balinie, ale również w wielu innych miejscowościach w Polsce, księża jeździli do swoich parafian, aby święcić ich pokarmy na Wielkanoc. We wspomnianym mieście tamtejszy ksiądz podjeżdżał pod bramy domów białym kabrioletem Mercedesa.
Tego typu sytuacje zawsze wywołują wiele kontrowersji. Kościół w oczach wielu osób powinien uchodzi za miejsce, w którym nie powinno być przesytu – do czego nawołuje również papież Franciszek.
Dla porównania np. w Bydgoszczy ksiądz błogosławił pokarmy z odkrytego samochodu dostawczego. – Pokarmów dziś nie święcimy, ale błogosławimy, bo taki to czas kiedy woda jest odstawiona na bok, jako znak poświęcenia następująca zawsze po błogosławieństwie. Ale może to kolejny dar, kolejny znak, który ma nam uświadomić, co jest najważniejsze w tym co przeżywamy – powiedział w kościele ks. Buchholz.