Rząd przygotowuje nowe regulacje dotyczące kontroli filtrów DPF. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona obowiązkowa w czasie badania technicznego pojazdu.
Na podstawie obowiązujących przepisów Ministerstwo Infrastruktury nie ma instrumentów do monitorowania zjawiska wycinania filtra cząstek stałych, dlatego też nie posiada informacji o skali tego zjawiska. Może się to jednak zmienić już wkrótce.
Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury: Na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury w marcu 2018 r. została opracowana procedura wykrywania wycięcia lub niesprawności filtra cząstek stałych (DPF) podczas okresowego badania technicznego. Procedura ta została włączona do prac legislacyjnych nad projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (UC65) wdrażającego do polskiego prawa Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/45/UE w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz uchylającą dyrektywę 2009/40/WE. Obecnie projekt ustawy oczekuje na skierowanie pod obrady Rady Ministrów.
Przepisy dotyczące procedury sprawdzania prawidłowego działania filtra cząstek stałych, określone będą w rozporządzeniach do projektu ustawy.
Szymon Huptyś: Takie rozwiązanie legislacyjne jest optymalne i daje możliwość wprowadzenia w jak najkrótszym czasie przepisów wykonawczych, stanowiących integralną część okresowego badania technicznego. Pozwoli to jednoznacznie stwierdzić, czy przedstawiony do badania technicznego pojazd jest wyposażony w filtr cząstek stałych, czy też został on usunięty. Brak w pojeździe tego filtra (jeżeli jest dla niego wymagany), oznaczał będzie negatywny wynik badania technicznego. Taki pojazd nie będzie mógł być dopuszczony do ruchu drogowego.
Szykują się zatem trudne czasy dla właścicieli samochodów z wyciętymi filtrami DPF. Usługa usunięcia filtra to koszt z reguły nieprzekraczający kilkuset złotych. Niestety cena założenia nowego może być znacznie wyższa. Sam nowy filtr w zależności od samochodu może kosztować od 1000 zł do nawet 10 000 zł.