Czy czytniki linii papilarnych wrócą do łask? W telefonach od nich odchodzimy, jednak producenci samochodów dalej widzą w nich potencjał. W nowym Hyundaiu Santa Fe pojawi się ciekawe rozwiązanie, które ma wyeliminować konieczność korzystania z kluczyka (nawet tego „inteligentnego”).

Czy już niedługo kluczyki oraz różne systemy bezkluczykowe odejdą do lamusa? Wszystko na to wskazuje, bowiem mocno naciskający ostatnio na innowacje Hyundai postanowił spróbować czegoś nowego. Możliwe będzie otworzenie drzwi i uruchomienie silnika jego Santa Fe za pomocą odcisku palca. Jedni stawiają na „inteligentne kluczyki”, inni przekonują, że „wystarczy ci twój smartfon”, a Hyundai mówi – „wystarczysz ty”. Przyszłoroczny model SUV-a Santa Fe zostanie wyposażony w czytniki linii papilarnych, które pozwolą na otworzenie drzwi czy uruchomienie silnika, ale tonie wszystko.

Czytnik wykorzystuje zaawansowany pojemnościowy panel dotykowy odporny na próby oszukania przez hakerów i złodziei. Jak informuje producent, szanse na „obejście” zabezpieczenia wynoszą 1 do 50000. Dodatkowo innowacyjny panel umożliwia zarejestrowanie kilku odcisków od różnych kierowców. To pozwoli komputerowi pokładowemu na rozpoznanie i dostosowanie ustawienia lusterek, fotela, a w przyszłości temperaturę, wilgotność, czy tryb jazdy dla każdego kierującego z osobna.

Nowy model Santa Fe z innowacyjnym rozwiązaniem na razie trafi wyłącznie na rynek chiński, gdzie będzie skrupulatnie testowany. Na drogi Państwa Środka Santa Fe wyjedzie w pierwszym kwartale przyszłego roku. Oprócz wspomnianego czytnika linii papilarnych naszpikowany będzie nowoczesną technologią. Ostrzeżenia o zostawionym dziecku na tylnym siedzeniu, zablokowanie otwarcia tylnych drzwi w niebezpiecznych sytuacjach, asystent głosowy od Baidu, bezprzewodowa ładowarka dla smartfona to tylko niektóre z nich.