Od wczoraj przejezdny jest nowy fragment ekspresowej S7. Niewielki, bo zaledwie 7-kilometrowy między Chęcinami a Jędrzejowem. Cały odcinek ma liczyć 17 km, do wybudowania zostały już tylko 4.
W br. roku do użytkowania GDDKiA oddała już wcześniej na S7 10-kilometrowy fragment dwujezdniowej trasy na odcinku od węzła Kielce Południe w Chęcinach do miejscowości Brzegi. Oprócz wymienionego fragmentu drogi ekspresowej na nowym odcinku otwarty został także węzeł w Mnichowie oraz częściowo węzła w Brzegach.
Po wprowadzeniu zmian w organizacji ruchu jadący od Warszawy do Krakowa kierowcy w miejscowości Brzegi nie będą już zjeżdżać na starą drogę krajową nr 7, ale pojadą prosto nowym dwujezdniowym odcinkiem trasy ekspresowej S7 aż do węzła Mnichów. Za węzłem w Mnichowie zjadą na jedną jezdnią budowanej drogi. W pierwszym etapie zmian w organizacji ruchu udostępniona zostanie jedna relacja w obrębie węzła Brzegi komunikująca rondo na starodrożu drogi nr 7 z łącznicą na drogę S7 w kierunku Kielc.
Cały 21-kilometrowy odcinek drogi S7 od Chęcin do Jędrzejowa powinien być przejezdny do końca roku, ponieważ wykonawca w następnym etapie deklaruje również przejezdność ostatniego 4-kilometrowego fragmentu przed samym Jędrzejowem. Dokładny termin wprowadzania zmiany w organizacji ruchu jest uzależniony także od warunków pogodowych. Im bardziej aura będzie sprzyjać pozostałym do wykonania pracom, tym szybciej udostępniony zostanie pozostały fragment S7.