Na pewno znalazłeś kiedyś się w sytuacji, w której naszła cię ochota na konkretną przekąskę, ale nie mogłeś wyjść na zewnątrz. Możesz być po prostu zbyt wyczerpany, a może po prostu nie chcesz ryzykować zarażenia koronawirusem.
Chen Tao mieszkająca w Chinach popisała się genialnym i prostym pomysłem. Pani postanowiła zmodyfikować kontroler swojego zdalnie sterowanego samochodu, aby zwiększyć jego zasięg do prawie pół kilometra.
Dzięki temu mogła pojechać samochodem do pobliskiego sklepu, aby zaspokoić swoje pragnienia – w tym przypadku pyszne bułeczki gotowane na parze.
This woman in China used a remote-controlled car to buy groceries amid the coronavirus outbreak pic.twitter.com/YxuHHtTrEz
— NowThis (@nowthisnews) February 4, 2020
Na pudełku pani Chen umieściła swój numer telefonu aby sklepikarz mógł pobrać określoną kwotę za zakupy. Zdalnie sterowany samochodzik, którego użyła, to Traxxas TRX-4 „Scale and Trail”, który jest po prostu Land Roverem Defenderem.
Do samochodu podłączono przyczepę, która zdaje egzamin wzorowo. Jest to drogi i profesjonalny zestaw o wartości prawie 500 dolarów (2000 zł).