Wielu kierowców i wiele osób ze środowiska Formuły 1, od zawsze zachwyca się weekendem wyścigowym w Monako. Zupełnie inaczej do tego tematu podchodzi Kimi Raikkonen, który już czeka aż to Grand Prix dobiegnie końca.
Fin uważa, że Monako jest bardzo źle zorganizowane pod względem logistycznym dla zespołów Formuły 1. I choć sytuacja nieco się poprawiła w ostatnim czasie, to dla Raikkonena nie robi to wielkiej różnicy. Kimi ma również zastrzeżenia co do zmian, jakie wprowadzono na torze.
Kimi Raikkonen: Monako może być ładnym miejscem do oglądania wyścigu, ale szczerze mówiąc w ogóle go nie lubię. Myślę, że z perspektywy mechaników jest jeszcze gorzej. Teraz mamy nowy padok i garaże, więc sytuacja trochę się poprawiła, ale nie jest to fajne miejsce do pracy. Super, jeśli chcesz tu przyjechać i obejrzeć wyścig, ale osobiście jestem zdania, że im wcześniej ten weekend dobiega końca, tym lepiej. Nie jest to już tor, na którym ścigałem się tutaj na początku mojej kariery. Sekcja przy basenie była ciaśniejsza. W pierwszym zakręcie była bariera. Zmieniono także inne sekcje. Wcześniej to kierowca był w stanie stworzyć tutaj różnicę. Teraz już tak nie jest. Na czele jest najszybszy bolid.
Warto wspomnieć, że Raikkonen właśnie w Monako będzie świętował swoje trzechsetne Grand Prix F1 w karierze.
Nowy złoty cytat z Kimiego Raikkonena: Force India, czy jakkolwiek to ***** teraz nazywają