Kierowcy, którzy nie ustępują pierwszeństwa pieszym na pasach to w Polsce dalej bardzo liczna grupa zmotoryzowanych. O tym, że warto na chwilę się zatrzymać, stracić 10 sekund ale za to mieć święty spokój przekonał się pewien kierowca Ferrari.
Instant karma
Jak relacjonuje autor nagrania – wszystko zaczęło się w momencie, kiedy postanowił przepuścić na pasach kobietę prowadzącą rower. Kiedy mężczyzna zatrzymał się, aby pani mogła bezpiecznie przejść na drugą stronę drogi, został wyprzedzony przez rozpędzone Ferrari.
Właściciel supersamochodu najwyraźniej miał w tym dniu ogromnego pecha, bowiem tuż za nim jechali policjanci w oznakowanym radiowozie. Funkcjonariusze będąc naocznymi świadkami wykroczenia od razu ruszyli w pościg za kierowcą Ferrari.