Patrząc na to zdarzenie drogowe aż trudno uwierzyć, że doszło do niego przypadkowo. Kierowca Chrysler 300 po tym jak wjechał na główna drogę w mieście nie zjechał na prawy pas tylko dodał gazu i wjechał wprost na rampę, którą pracownicy dbający o zieleń w mieście przywieźli kosiarki.
Pojazd wystrzelił w powietrze i praktycznie przeleciał nad samochodem, który miał doczepioną rampę. Scena wyglądała niczym jak z filmu akcji. Na nagraniu widać, że kierowca nie hamował i można tylko domniemywać, czy nie zrobił tego specjalnie.