Kevin Magnussen jest przekonany, że pomimo słabszej dyspozycji zespołu Haas w 2019 roku nie jest to początek czegoś złego. Zdaniem kierowcy wyścigowego wszyscy w zespole w ostatnich czterech latach wykonali ogromną pracę, która jeszcze zaprocentuje. Nie należy obawiać się tego, że ekipa Gene Haasa podzieli los Williamsa.

Duńczyk uważa, że wiele osób nie docenia tego jaki postęp wykonuje Haas od momentu kiedy pojawił się w stawce Formuły 1. W sezonie 2018 zespół zajął w klasyfikacji generalnej ósmą pozycję, a wcześniej dwukrotnie był ósmy. Dopiero ubiegły rok okazał się znacznie gorszy, gdyż Haas wyprzedził tylko Williamsa i został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu.

Kevin Magnussen: W sezonie 2019 zrobiliśmy krok wstecz. Niestety masz wrażenie, że ludzie zaczynają wątpić. Ale myślę, że nie ma powodu. Dopóki nie wpadniemy w negatywną spiralę, w którą wpadły duże zespoły, takie jak McLaren czy Williams. Całkowicie się zgubili i po prostu spędzili wiele lat, cofając się. Nie sądzę, aby u nas się to wydarzyło. To jeden z plusów w byciu w tak małym i młodym zespole. Uważam, że możemy szybciej zmienić sytuacjęi po prostu wrócić na właściwe tory. Jestem przekonany, że możemy to zrobić.

Najbliższy sezon będzie już trzecim z rzędu w którym duet kierowców w Haasie będzie stanowił Kevin Magnussen i często krytykowany za licznie popełniane błędy Romain Grosjean.