Juan Manuel Correa wciąż znajduje się w stanie śpiączki. Lekarze określają jego stan jako krytyczny, choć stabilny. Jego rodzina wydała specjalne oświadczenie, w którym przekazano nieco więcej informacji na temat jego stanu zdrowia.
Kierowca z Ameryki brał udział w tragicznym wypadku Formuły 2 na torze Spa-Francorchamps pod koniec sierpnia. Wskutek zderzenia obu kierowców życie stracił Anthoine Hubert. 20-latek początkowo trafił do szpitala w Liege ze skomplikowanymi złamaniami obu nóg. Walczono, aby nie doszło do amputacji. Jego stan z czasem się pogorszył, a największy problem jest z pracą płuc.
”Juan Manuel Correa pozostaje w stanie śpiączki, tak aby jego płuca mogły odpoczywać. W dalszym ciągu oddycha za niego specjalna aparatura. Wiele kluczowych wskaźników życiowych uległo nieznacznej poprawie, podczas gdy inne się pogorszyły. Lekarze przypomnieli nam, że tak długo jak Juan będzie wykazywać tendencję wzrostową, nawet niewielką, to można mieć nadzieję i o to prosimy. Infekcje, z którymi się zmaga są pod kontrolą, a parametry życiowe pozostają stabilne. Wierzymy w siłę i determinację naszego syna. Dostrzegamy niewielką poprawę i traktujemy to jako znak, że sytuacja zaczyna się odwracać. Potrzebujemy tylko, aby to działo się szybciej. Lekarze monitorują jego stan, zmieniają bandaże. Wiemy, że złamania Juana są liczne i poważne. Konieczne będą kolejne operacje, gdy tylko jego płuca zaczną lepiej pracować” – czytamy w oświadczeniu.
Correa uważany jest za wielki talent. Jego osobą zainteresowała się już Alfa Romeo, która liczył w przyszłości na jego angaż. Na tę chwilę nie wiadomo jednak czy stan zdrowia Juana Manuela pozwoli mu wrócić za kierownicę.