Policyjna grupa Speed ma działać we wszystkich polskich województwach. O skuteczności działań tej grupy przekonał się kierowca, zatrzymany przez nieoznakowane BMW. Na autostradzie A4 jechał ponad 220 km/h.
Funkcjonariusze w radiowozach specjalnie przystosowanych do ścigania „piratów drogowych” najwidoczniej jeszcze nie zapadli w pamięć kierowców z Dolnego Śląska. Widać to po wielkim zdziwieniu jednego z kierujących, który kompletnie nie spodziewał się, że zostanie zatrzymany do kontroli przez policjantów działających w grupie SPEED.
Mężczyzna na autostradzie A4 w powiecie bolesławieckim jechał ponad 200 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 140 km/h. Jeden z pomiarów wskazał na wideorejestratorze prędkość 224km/h. Szaleńczą jazdę zakończyła dopiero interwencja funkcjonariuszy. Co ciekawe, policjanci zrezygnowali z nałożenia mandatu wysokości 500 zł i 10 pkt karnych. Zamiast tego skierowali sprawę do sądu, który ma możliwość nałożenia bardziej bolesnej kary za to przewinienie.