71,5 tony ważyła ciężarówka przewożąca spycharkę bez wymaganego zezwolenia. Zatrzymany przez patrol ITD zespół pojazdów był także zbyt wysoki, szeroki i długi. Na dokładkę pilot nadzorujący transport ponadgabarytowy nie posiadał szkolenia.
Ciężarówka z wyróżniającym się już z daleka ładunkiem zwróciła uwagę inspektorów patrolujących ulice Stalowej Woli. Postanowili zatrzymać zespół pojazdów, aby sprawdzić czy przewoźnik posiada zezwolenie na przejazd po drogach publicznych pojazdem nienormatywnym. Kierowca faktycznie nie posiadał takiego dokumentu. Ciężarówkę skierowano do najbliższego miejsca, gdzie inspektorzy mogli sprawdzić jej rzeczywistą masę z ładunkiem oraz wymiary.
Zespół pojazdów z ładunkiem ważył 71,5 tony, czyli przekraczał dopuszczalną masę całkowitą o 31,5 tony (blisko 79 procent). Inspektorzy stwierdzili również przekroczenie dopuszczalnego nacisku I, IV i V osi wielokrotnej naczepy. Zespół pojazdów z ładunkiem był także za wysoki o 30 centymetrów, za szeroki o 53 centymetry i za długi o 38 centymetrów w odniesieniu do określonych norm. Na domiar złego pilot nadzorujący przejazd transportu ponadgabarytowego nie posiadał wymaganego szkolenia.
2w1. Jeden pojazd ważył tyle co dwa przy zachowaniu dopuszczalnych norm
Stwierdzone nieprawidłowości zakwalifikowano jako przejazd po drogach publicznych pojazdem nienormatywnym bez zezwolenia kategorii VII. Wobec przewoźnika i załadowcy toczą się postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar pieniężnych. Z ustawy prawo o ruchu drogowym przewoźnikowi i załadowcy grożą kary po 17 tysięcy złotych. W stosunku do firmy transportowej toczy się również odrębne postępowanie z ustawy o transporcie drogowym w sprawie nałożenia kary w wysokości 12 tysięcy złotych.
Źródło: GITD