Inspektorzy ITD regularnie zatrzymują przeładowane busy. Niestety pracodawcy zmuszający kierowców do zabierania bardzo ciężkich transportów przesadzają coraz bardziej. Potwierdzają to wczorajsze kontrole.

W ostatnią środę rano (5 lutego) na odcinku ekspresowej „siódemki” w Baraku koło Szydłowca patrol ITD zatrzymywał do kontroli głównie samochody dostawcze. Jak się okazywało, często przewożące zbyt dużo ładunku.

W trakcie kilkugodzinnych działań wycofano z ruchu pięć znacznie przeciążonych busów. Najcięższy z nich ważył 6,8 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Samochód miał masę praktycznie dwa razy większą, niż powinien! Wyhamowanie tak ciężkiego auta, nieprzystosowanego do takiej wagi, to nie lada wyzwanie.

Kierowców przeładowanych busów ukarano mandatami za stwierdzone nieprawidłowości. Mogli oni odjechać z miejsca kontroli ITD dopiero po przeładowaniu nadmiaru towaru na inne auta.

O tym, że nie przesadzamy z wyolbrzymianiem problemu, niech świadczy fakt, że w niektórych przypadkach nadmiar ładunku musiały zabrać ciężarówki.

GDDKiA ostrzega przed Google Maps. Jest poważny błąd dla osób podróżujących autostradą A1