Funkcjonariusze ITD niemal w ogóle nie biorą udziału w pościgach za kierowcami, których wskazują do kontroli. Inaczej było jednak w Bydgoszczy, kiedy to w powiecie mogileńskim wytypowali do kontroli ciężarówkę holenderskiego przewoźnika. Ta jak gdyby nigdy nic przejechała obok nich.
Kierowca całkowicie zignorował sygnały do zatrzymania i pojechał dalej. Ciężarówka przewoziła transport żywego drobiu, a dokładnie indyków. Pościg nie trwał długo, ale i tak można uznać, że kierowca chciał dokonać rzeczy niemal niemożliwej.
Jazda na suwak i korytarz życia obowiązkowe! Rządowy projekt już w Sejmie
Mężczyzna był świadomy, że nie ma czystego sumienia, jeżeli chodzi o ten transport. Stwierdzono przekroczenie masy całkowitej o prawie 4,5 tony oraz przekroczenie nacisku osi napędowej o 1,250 t. W trakcie kontroli okazało się również, że kierowca nie posiada wymaganego przepisami szkolenia okresowego dla kierowców zawodowych.
Inspektorzy ITD Bydgoszcz wszczęli postępowanie wyjaśniające. Na poczet przyszłych kar pobrano kaucję, a kierowcę ukarano mandatami karnymi.
Powstała aplikacja do donoszenia na kierowców. W ten sposób nie wytępimy drogowych patologii