Patrol lubelskiej ITD skontrolował autokar, którym przewoźnik dowoził uczniów do szkoły w Sobieszynie. Stan pojazdu był w tak złym stanie technicznym, że nie tylko nie powinien wyjeżdżać na drogę, ale już całkowicie nie powinien przewozić kogokolwiek w jakiekolwiek miejsce.
Autokar miał niesprawny układ hamulcowy. Zbyt mała wydajność sprężarki powodowała, że po trzecim użyciu hamulca zasadniczego, pozostała ilość powietrza nie zapewniała prawidłowego ciśnienia do kolejnego, bezpiecznego hamowania.
Na stacji diagnostycznej okazało się, że pojazd hamuje tylko trzema kołami. Hamulce przy prawym kole na tylnej osi nie działały, a to mogło doprowadzić do tego, że w trakcie hamowania autokar mógł zmienić niekontrolowanie pas ruchu.
ITD zmierzyło również spaliny pojazdu, a te przekraczały również dopuszczalne normy ich zadymienia. Tak poważne naruszenia mogą skutkować cofnięciem uprawnień transportowych dla przewoźnika. Jak na razie wobec przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia 2 tys. zł
Elon Musk może świętować. Ukończono przekop pierwszego z dwóch planowanych tuneli pod Las Vegas