Samochodowe zloty organizowane na parkingach pod dużymi centrami handlowymi rządzą się swoimi prawami. Mnóstwo gapiów, trochę mniej koni mechanicznych i buzująca w młodych kierowcach adrenalina. Ten niezbyt mądry szpaner w Smarcie chciał zaimponować kolegom swoimi umiejętnościami wyścigowej jazdy. Skończyło się na salwie śmiechu i rozczarowaniu.
Szpaner i jego ostatni zlot
Do zdarzenia doszło w brytyjskim Dorset. Na nagraniu widzimy pędzącego przez środek parkingu malutkiego Smarta. Kierowca ewidentnie zwrócił na siebie uwagę zebranych, bowiem jego prędkość znacząco przekraczała tą, jakiej mógłbyś spodziewać się zobaczyć na parkingu.
Kierowca dość wcześnie zaczął hamować przed kończącą parking ścianą. Wszystko to obserwowali zebrani właściciele Fordów, Volkswagenów i BMW. Niestety, jego prędkość była zbyt duża, aby skutecznie wyhamować malutki samochód.
Prędkość była dobra, ale zakręt za ciasny
Co prawda udało się jeszcze skręcić, ale łuk w prawo okazał się zbyt ciasny. Kierowca Smarta wjechał w coś, co wygląda jak przejście dla pieszych, obijając z każdej strony swoje auto. Musimy przyznać, że to jeden z najbardziej „słodkich” wypadków, jakie widzieliśmy w ostatnim czasie.
Z początku nagrywający całe zdarzenie wydawał się być zatroskany o zdrowie kierowcy, jednak głos przerażenia szybko zamienił się w salwy śmiechu. Kierowcę Smarta wyśmiali dosłownie wszyscy zebrani na parkingu uczestnicy zlotu.