Honda to jeden z najchętniej tuningowanych samochodów i choć znajdziemy mnóstwo ciekawych projektów, nie brakuje też takich, jak ten poniżej. Niestety nie można powiedzieć o nim nic dobrego… Model Clarity dostępny w Stanach Zjednoczonych jest daleki od nazwania go atrakcyjnym. Właściciel tego egzemplarza postanowił więc nadać swojemu autu nieco włoskiego charakteru. Wieś tuning to chyba za mało powiedziane.
Wieś tuning kontratakuje
Zdjęcie zostało zrobione gdzieś w USA i przedstawia jeden z trzech dostępnych na tamtym rynku modeli Clarity. Jednakże, trudno dokładnie powiedzieć, czy jest to hybryda plug-in, wersja w pełni elektryczna, a może napędzana ogniwami paliwowymi.
Model Clarity nie przypomina żadnego innego samochodu, poruszającego się po drogach na całym świecie. Jednocześnie jest tak daleka wyglądowi Maserati, jak tylko możemy sobie wyobrazić. Przyklejenie plakietki Maserati na tylnej klapie nie pozwoli oszukać nikogo.
Mimo to, zdjęcie udostępnione na portalu Reddit pokazuje, że właściciel Clarity nie poprzestał tylko na znaczku. W rzeczywistości ekologiczna Honda ma także zestaw czterech miniaturowych rur wydechowych przymocowanych do tylnego zderzaka. Całość wygląda bardzo dziwnie i jest absolutnie sprzeczna z ogólnym projektem samochodu.
Ponadto, na tylnej klapie znalazł się też znaczek i-VTEC. Choć Clarity w wersji plug-in dysponuje taką jednostką, japońska firma nie przykleja takiego znaczka. Oznacza to, że była to kolejna fanaberia właściciela. Całość dopełnia mały kawałek czerwonego materiału przyczepiony do płetwy rekina znajdującej się na dachu…