Ken Block udowodnił, że można driftować niemal wszystkim. Co powiecie z kolei na 40-tonową wywrotkę? Z pewnością coś tak ciężkiego i nieporęcznego nie ma prawa brać udziału w zabawie zarezerwowanej dla lekkich sportowych samochodów z napędem na tylną oś, prawda? Na szczęście z pomocą przychodzi mocarny Diesel!
Diesel to słowo klucz
Ten kierowca wywrotki zademonstrował, że nie mogliśmy być w większym błędzie. Duża, żółta wywrotka zjeżdża po mokrej, błotnistej rampie, a następnie zaczyna sześciokołowy drift. Następnie płynnie wycofuje na pozycję, aby odebrać ładunek z koparki.
Coś nam mówi, że to nie pierwszy raz, kiedy operator w ekstrawagancki sposób podjechał po ładunek. Jeśli ktoś wykonuje taki manewr w 40-tonowej wywrotce, musi mieć go dobrze wyćwiczony, prawda?
Oprócz oczywistych aspektów stylu, nie należy zapominać o tym, co działało na jego korzyść. A tym z pewnością była mokra, śliska nawierzchnia. Czas to pieniądz i gdyby nie piękny drift, wszystko zajęłoby z pewnością dużo więcej czasu. Choć podejrzewamy, że lokalny inspektor BHP nie byłby zadowolony widząc taką higienę pracy.