Wszyscy lubimy porządnie się pośmiać, szczególnie jeśli głównym bohaterem jest Volkswagen Passat B5. Na poniższym nagraniu widzimy coś, co przypomina wykonywane całkiem na poważnie pokazy kaskaderskie. Niestety, nie wszystko poszło po myśli pomysłodawców. Czy wybór Passata okazał się błędny?
Leciwy Passat, ale prawie się udało
Tytuł filmu, który pojawił się na portalu Reddit sugeruje, jakoby Volkswagen Passat B5 brał udział w pościgu za złoczyńcami. Może faktycznie tak było, jednak cała scena była wyreżyserowana. Pokaz kaskaderski wydaje się być dniem zdjęciowym do filmu.
Choć nie uświadczymy tu Toma Cruisa, ani Daniela Craiga, nie zabraknie efektownych wypadków. Film rozpoczyna się od tego, że Volkswagen Passat radośnie pomyka po górskich zboczach, podskakując i wystawiając na próbę leciwe zawieszenie.
Na dachu Passata widzimy pomarańczowego koguta, co sugeruje, że samochód pełnił jakąś ważną funkcję. W przypadku policji byłby to z pewnością kogut koloru niebieskiego, więc… Kto prowadził tego Volkswagena? I w jakim celu? To chyba pozostanie tajemnicą.
To będzie super film!
Tak czy owak, gdy niemieckie kombi z Dieslem pod maską osiągnęło już całkiem wysoką prędkość, nadeszła pora na wielki skok. Nie wiemy, czy ktoś tutaj coś źle obliczył, czy taki był zamysł twórców, ale Passat zamiast przeskoczyć nad przyczepą, wbił się w nią i przewrócił na dach.
Nie tak to miało wyglądać, a przynajmniej tak sugeruje reakcja świadków, którzy natychmiast ruszyli na pomoc. Niestety, w tym miejscu film się urywa, więc nie wiemy jakich uszkodzeń doznał Passat, ani co z kierowcą. Nie zmienia to jednak faktu, że to z pewnością będzie fantastyczna produkcja. Hollywood już trzęsie portkami!
Mission failure we will get em next time from r/IdiotsInCars