Na autostradzie mogą się dziać dziwne rzeczy, które nie śniły się nawet fizjologom. Niezabezpieczony ładunek, czy zły montaż przyczepki mogą spowodować śmiertelną katastrofę na drodze. To wyprzedzanie było tak dziwne, że aż ciężko uwierzyć, że nikomu nic się nie stało. Jak ta przyczepka to zrobiła?

Dziwne wyprzedzanie i jego efekty

Jednym z niebezpieczeństw mogą być błędnie podłączone przyczepy samochodowe. Dokładnie to stało się na poniższym nagraniu, które pochodzi z jednej z teksaskich autostrad w okolicach Dallas. To wyprzedzanie nie mieści się wręcz w głowie. 

Film zaczyna się w połowie nieszczęścia, gdy przyczepka samochodowa podłączona do Hyundaia Sonaty zaczyna tańczyć. Gwałtownie kołysze się w przód i w tył, zanim odłącza się od ciągnącego ją busa. Samochody za nim zaczynają się zatrzymywać za przyczepą, która wymyka się spod kontroli i… zaczyna wyprzedzanie! 

Film nagrany z poruszającego się pojazdu pokazuje przyczepkę i jej ładunek, która kieruje się dalej w stronę autostrady. Tam czekał już ogromny nasyp. Poniżej znajduje się droga serwisowa. Przyczepa powoli pokonuje nasyp i zaczyna się staczać. 

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH

Zaczarowana przyczepka

Przyczepka przecina drogę serwisową, po czym z hukiem uderza w krawężnik. Na szczęście zatrzymała się na skraju drogi, nie uderzając w pobliski dom. Podczas gdy całe zajście miało miejsce na autostradzie, wszystko działo się na szczęście przy dosyć niskich prędkościach. Wygląda na to, że kierowca Hyundaia przeczuwał zbliżającą się katastrofę i w porę wyhamował swój samochód. 

Cała wpadka mogła potoczyć się znacznie gorzej. Hyundai wydaje się być nietknięty, a żadne inne samochody też nie poniosły strat. Film może służyć jako przypomnienie, aby odpowiednio zabezpieczyć przyczepę przed ruszeniem na autostradę.