Temat wyprzedzających się TIR-ów na autostradzie to temat rzeka. Kierowcy samochodów osobowych wiedzą swoje, kierowcy ciężarówek – swoje. W tej dyskusji nikt nie ma stuprocentowej racji, a obie strony od lat pałają do siebie nienawiścią. Czy nie łatwiej byłoby jednak zaakceptować taki stan rzeczy? Ten kierowca nowiutkiego Audi A6 niby strasznie się spieszył, ale jednak postanowił zagrać szeryfa.
To mogło się skończyć tragicznie
Na filmie z wideorejestratora umieszczonego w kabinie ciężarówki obserwujemy manewr wyprzedzania innej ciężarówki. Wideo jest przyspieszone, więc ciężko określić dokładny czas trwania tego manewru, ale z pewnością chwilę to trwało. Jak to w przypadku tego typu manewrów bywa.
Gdy kierowca TIR-a zakończył manewr, zjechał na prawy pas. Wtedy na nagraniu pojawia się nowiutkie, białe Audi A6. Kierowcy niemieckiej limuzyny musiało się bardzo spieszyć, bo strasznie zdenerwował go wspomniany już wcześniej manewr. A nie, przepraszamy! Chyba jednak wcale się nie spieszył, bo postanowił wjechać na prawy pas i wyhamować ciężarówkę do 50 km/h.
Nie wiemy, czy kierowca TIR-a nie zajechał w ostatniej chwili drogi kierowcy Audi A6. Oczywiście nie możemy wykluczyć takiego scenariusza, ale nawet jeśli tak było, to nic nie usprawiedliwia zachowania kierowcy sedana.
Szeryf w Audi spowodował ogromne zagrożenie
Wyhamowując ciężarówkę do wspomnianych 50 km/h stworzył ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Nie wspominając już o kłopotach, dla kierowcy TIR-a, który do 90 km/h będzie rozpędzał się całą wieczność.
Urażona duma kierowcy Audi A6 doprowadziła więc do potencjalnie bardzo groźnej sytuacji. Kto z nas jadąc prawym pasem spodziewa się, że ciężarówka podróżuje z tak niską prędkością? Ano nikt. Nie mówiąc już o tym, że z pewnością szereg innych samochodów (i wyprzedzona chwilę wcześniej ciężarówka), również musiały zwolnić.
Głupi i głupszy. Kierowcy pickupów walczą o palmę pierwszeństwa wracając z baru. Który z nich wygra?
Ludzie, wrzućcie na luz!
Nie chcemy bronić kierowcy ciężarówki, bo często wyjeżdżają na lewy pas nawet, gdy za Audi była całkowicie pusta przestrzeń. To nie usprawiedliwia jednak chamstwa i aroganckiego zachowania na drodze.
Pamiętajmy, że prawo nie zabrania wyprzedzania się ciężarówek, a dla ich kierowców kilka km/h różnicy często jest bardzo ważne. Nawet, jeśli ich manewr wydaje się ciągnąć w nieskończoność, pomarudźmy sobie chwilę pod nosem i pojedźmy dalej. Zachowanie takie, jak zaprezentował szeryf w Audi A6 jest niedopuszczalne. Na drogach nie jesteśmy sami i uszanujmy to!
Bogaty pozer w Ferrari chciał zaszpanować pięknym driftem. Zapomniał tylko, że nie potrafi jeździć