Mimo coraz częstszych akcji policji i Inspekcji Transportu Drogowego mówiących o tym, by zdjąć nogę z gazu, w Polsce wciąż nie brakuje wariatów pędzących na złamanie karku. W poniedziałek 9 marca funkcjonariusze grupy SPEED złapali kierowcę BMW jadącego 240 km/h.
Policjanci wchodzący w skład policyjnej specgrupy codziennie zwalczają drogowe piractwo, a dziś mieliśmy jego ekstremalny przypadek.
34-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego pędził za kierownicą BMW 240 km/h na śląskim odcinku autostrady A1. Mundurowi z Komisariatu Autostradowego w Katowicach zatrzymali kierowcę i ukarali go 400-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych na polskich drogach. W ręce policjantów wchodzących w skład śląskiej grupy SPEED regularnie wpadają drogowi piraci.
Na filmie widzimy również kierowcę Audi, którym okazał się być 43-letni obywatel Ukrainy. Policjanci z częstochowskiej drogówki patrolujący okolicę Alei Wojska Polskiego zauważyli osobowe Audi. Jego kierowca podróżował na ograniczeniu do 70 km/h blisko dwa razy szybciej. Stróże prawa ukarali go mandatem karnym w wysokości 500 złotych i zatrzymali mu prawo jazdy.