Rowerzyści coraz częściej korzystają z uroków wakacji. Lipcowa pogoda zachęca do pedałowania na dwóch kołach. Z tego powodu wszyscy uczestnicy ruchu drogowego (również rowerzyści!) powinni mieć oczy dokoła głowy. W tej sytuacji kierowca Forda Focusa włączając się do ruchu skosił jadącego po chodniku kolarza, jednak wina nie jest wcale oczywista.
Rowerzyści – miejcie się na baczności!
Na filmie obserwujemy jadącego z góry rowerzystę, który – niezgodnie z przepisami – korzysta w tej sytuacji z chodnika. Zgodnie z definicją, jest w tej chwili uczestnikiem ruchu.
Ford Focus, który pojawia się z prawej strony, włącza się do ruchu. Nieszczęśliwie, rowerzysta i kierowca samochodu spotkali się w najgorszym dla nich momencie.
Rowerzysta wjechał we włączającego się do ruchu Forda Focusa, przelatując przez jego maskę. Widzimy, że szybko się pozbierał, więc na szczęście nic mu się nie stało.
Kto w tej sytuacji jest winny?
Jadący niezgodnie z przepisami rowerzysta po chodniku powinien zachować większą ostrożność dojeżdżając do skrzyżowania. Podobnie zresztą jak kierowca Forda Focusa.
Włączając się do ruchu kierowca samochodu osobowego powinien ustąpić pierwszeństwa jadącemu z góry rowerzyście. Nawet, jeśli wcale nie powinno go tam być! To mniej więcej taka sama sytuacja, jeśli wymusiłby pierwszeństwo jadącemu 70 km/h na ograniczeniu do 50 km/h kierowcy samochodu osobowego.
Wszystko wskazuje więc na to, że w tej sytuacji rowerzysta powinien zostać ukarany mandatem, natomiast winnym kolizji będzie kierowca Forda Focusa.