Najnowsze niezależne badanie przeprowadzone przez naukowców z trzech uniwersytetów pokazało, że samochody elektryczne nie mają jeszcze czego szukać w naszym kraju. Diesel? Benzyna? Jak najbardziej. Ale nie elektryki.
Naukowcy z Nijmegen, Exeter i Cambridge przeanalizowali obecne i przyszłe kompromisy w zakresie emisji samochodów elektrycznych w aż 59 regionach świata. Autorzy stwierdzili, że obecne i przyszłe emisje w całym cyklu życia pojazdów elektrycznych są niższe, niż emisje benzyniaków i Diesli.
Fajnie, ale to tylko 22%
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Nature Sustainability i dotyczy ono w szczególności aktualnej intensywności emisji dwutlenku węgla wykorzystywanej przy produkcji energii elektrycznej.
Kraje najbardziej zależne od węgla, takie jak Polska, pokazują jednak, że samochody elektryczne nie stanowią większej różnicy względem benzyny czy paliwa typu Diesel. Elektryk użytkowany w Polsce emituje o 22% mniej CO2 niż Diesel i 28% mniej niż benzyna.
Pojazdy elektryczne są w Polsce czystsze od spalinowych odpowiedników, jednak różnica jest niewielka.
Będzie lepiej
Główny autor badania, Florian Knobloch z uniwersytetu w Nijmegen, powiedział: – Pomysł, że samochody elektryczne mogą zwiększyć emisje, jest mitem. Widzieliśmy wiele błędnych informacji. Oto ostateczne badanie, które może rozwiać te mity.
I rzeczywiście, jeśli spojrzymy na takie kraje jak Szwecja, czy Norwegia, różnica między benzyną, Dieslem a elektrykami jest dużo większa. Tutaj samochód elektryczny może emitować aż 80% mniej CO2 niż Diesel i 81% mniej niż benzyna. Pamiętajmy, że mówimy o całym cyklu życia samochodu – od produkcji, aż do jego utylizacji.
Słowo eksperta
Analityk T&E, powiedział: – To narzędzie obala mit, że jazda samochodem elektrycznym w Europie może być gorsza dla środowiska, niż benzyna czy Diesel. To po prostu nieprawda. Z najbardziej aktualnych danych wynika, że elektryki w UE emitują średnio prawie trzy razy mniej CO2.
– Samochody elektryczne zmniejszą emisję CO2 czterokrotnie do 2030 roku. Wszystko to dzięki sieci UE opartej w coraz większym stopniu na odnawialnych źródłach energii. Jeżeli europejskie rządy poważnie podchodzą do dekarbonizacji podczas wychodzenia z kryzysu, muszą przyspieszyć przejście na pojazdy elektryczne