Przez kilka ostatnich lat poprzeczkę wśród supersamochodów ustawiał McLaren 720S. Czy brytyjski sportowiec może utrzymać koronę w wyścigu łeb w łeb na 1/4 mili z nowym Porsche 911 Turbo S? Przekonajcie się sami.
Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie YouTuberzy z portalu CarWow wzięli obydwa samochody na tor. Jeśli spojrzymy na specyfikacje, wydawałoby się, że McLaren bez problemu pokona Porsche w wyścigu na prostej. W tym przypadku jednak nie należy wyciągać pochopnych wniosków.
911 napędza 3,8-litrowa jednostka z podwójnym turbodoładowaniem. Zapewnia ona kierowcy 641 KM i 800 Nm momentu obrotowego. Dla porównania, McLaren 720S ma 710 KM i 770 Nm momenty z 4-litrowego silnika V8 z podwójnym turbo. McLaren jest również o około 200 kilogramów lżejszy od Porsche.
Samochód z Zuffenhausen ma jednak napęd na wszystkie koła, ponadto, Porsche słynie z najlepszych systemów Launch Control na rynku. W tych testach to właśnie te dwa walory dały Turbo S przewagę.
W dwóch starciach Porsche miało znacznie szybszy start od McLarena, pokonując ćwierć mili w 10,1 sekundy. McLaren potrzebował na to o 0,3 sekundy więcej. Testy z innych publikacji pokazują, że 720S może pokonać ćwierć mili w 9,9 sekundy.
Ze względu na napęd na tylne koła jest to jednak trudne do powtórzenia za każdym razem – trzeba idealnego startu, by się udało. Dla porównania, 911 Turbo S jest w tym względzie znacznie bardziej stabilne.