BMW zaprezentowało swojego pierwszego w pełni elektrycznego SUV-a, model iX3. Samochód oferuje obiecujący zasięg 485 kilometrów i jest oparty na tradycyjnym X3. Czy pozwoli on jednak nawiązać bawarskiej marce rywalizację z Teslą?
BMW wchodzi do segmentu e-SUV
Wyczekiwany elektryk został po raz pierwszy pokazany jako koncept dwa lata temu. Model produkcyjny, co zdarza się niezwykle rzadko, jest zbliżony do pierwotnej koncepcji. Samochód został oparty o średniej wielkości SUV-a X3, który wciąż dostępny jest z silnikami Diesla, benzynowymi i hybrydami.
Samochód względem swojego bardziej tradycyjnego odpowiednika zyskał jednak bardziej aerodynamiczny wygląd. Wszystko to za sprawą intrygujących felg ze stopu metali lekkich, zamkniętego grilla i przeprojektowanego tyłu.
Niezła moc, kiepski v-max
iX3 jest zasilane piątą generację technologii BMW o nazwie eDrive. Wykorzystuje akumulator o mocy 80 kWh, który pozwala na przejechanie 485 kilometrów. Mocny silnik elektryczny wytwarza 282 KM i dysponuje momentem obrotowym 400 Nm. Wszystko to pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 6,6 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona do 180 km/h. Za sprawą ładowania do 150 kW oznacza, że 80% baterii zapełnimy już w 34 minuty.
BMW twierdzi, że obniżyło środek ciężkości o 7,5 cm w porównaniu ze zwykłym X3. Pozwala to na bardziej sportową jazdę. Pomocne mogą okazać się również adaptacyjne amortyzatory, które mogą zmieniać swoją charakterystykę od sportowej po komfortową.
Kiedy zobaczymy go na drogach?
iX3 jest wyposażony w najnowszy system multimedialny BMW i wykorzystuje 10,25-calowy ekran dotykowy i 12,3-calowy system multimediów. Działa w najnowszym systemie operacyjnym, który umożliwia bezprzewodową aktualizację i zapewnia inteligentny system sterowania głosem.
Ceny i dokładne specyfikacje zostaną ogłoszone jesienią, wtedy też rozpoczną się zamówienia w przedsprzedaży. Elektrycznego SUV-a od BMW w salonach dealerskich zobaczymy z pewnością w okolicach połowy 2021 roku.