Niemcy przygotowali ranking pięciu najbardziej problematycznych, choć atrakcyjnych – głównie ze względu na cenę – małych, miejskich samochodów. Choć te samochody dziś są dużo większe niż kiedyś i oferują więcej niż tylko „miejską jazdę”, nie są uniwersalnymi samochodami, które sprawdzą się w każdej sytuacji. Co ciekawe, na pierwszym miejscu rankingu znalazł się niezwykle popularny w Polsce Fiat. 

Fiat na 1. miejscu

Miejskie auta, nazywane też małymi samochodami, wcale nie są takie małe. Skoda Fabia, czy Volkswagen Polo są już tak duże, jak niegdyś Volkswagen Golf. Oczywiście – nie możemy oczekiwać od nich praktyczności kompaktowych hatchbacków, ale mogą być czymś więcej, niż tylko autem do miasta. Ludzie wykorzystują je na długie podróże, narzędzie pracy, czy środek transportu dla młodej rodziny na wakacje. 

Mniejsze auta wciąż mają jedną główną zaletę – są dużo tańsze niż kompakty. Ze względu na swoją wielkość, są też tańsze w utrzymaniu, mniej palą, mają mniejsze wymagania serwisowe. To wszystko wynika z zastosowania… mniejszych komponentów, takich jak hamulce, silnik czy opony. Ale trzeba wybrać odpowiedni samochód. 

Niemcy z portalu Auto Bild wybrali pięć najgorszych samochodów z tej kategorii na podstawie danych z raportu TUV 2021. Wrzucili do rankingu młodsze samochody, które można kupić za stosunkowo małe pieniądze. W przypadku samochodów, które znalazły się w rankingu, po 3 latach na 100 skontrolowanych samochodów aż 10 miało rażące problemy. Na pierwszym miejscu znalazł się popularny w Polsce Fiat. 

5. Renault Clio IV (częstotliwość usterek 6,3, śr. przebieg: 36 000 km)

Przegląd najbardziej wadliwych samochodów bez Renault, to żaden przegląd! Oczywiście – żarty na bok, ale przedostatnie Clio nie radzi sobie znowu tak fatalnie. Odsetek wadliwych aut jest tylko nieznacznie wyższy niż średnia wynosząca 5,5. Niemniej jednak, technicy niemieckiego TUV mówią o wysokim odsetku kilkuletnich samochodów z problematycznym zawieszeniem lub hamulcami. Co gorsza, problemy te mogą się nasilać. Następne do kolejki będą wadliwe reflektory i pękające sprężyny. 

4. Suzuki Swift II (częstotliwość usterek 6,6, śr. przebieg 35 000 km)

Suzuki Swift też nie ma najgorszych liczb, jednak są one poniżej przeciętnej. Największe problemy z niezawodnością to światła, które psują się już po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów. Do tego dochodzą wycieki płynów i problemy z hamulcami. 

3. Nissan Micra IV (częstotliwość usterek 7,7, śr. przebieg 27 000 km)

Dziś Nissan Micra typu K13 jest popularny głównie wśród pań, ale podobnie jak panowie, powinny one dać sobie spokój z tym samochodem ze względu na zastosowaną technologię. Micra ma problemy z podwoziem, a TUV krytykuje nadmierne ubytki oleju. Nissan nie przyłożył się też do hamulców i oświetlenia. Odsetek niesprawnych samochodów jest już wysoki – zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę średni przebieg. 

2. Dacia Logan/Sandero II (częstotliwość usterek 8,2, śr. przebieg 36 000 km)

Dacia nie może raczej otwierać szampana po publikacji tego raportu. Para subkopaktowych egzemplarzy Dacii nie jest najgorsza, ale tania technologia nie idzie tu w parze z jakością. Rumuńskie samochody będą miały problemy z kluczowymi podzespołami, z silnikiem skrzynią biegów i podwoziem. Wersje 2- i 3- letnie podczas inspekcji technicznych wykazują poniżej przeciętne wyniki we wszystkich badanych obszarach. 

1. Fiat Punto III (częstotliwość usterek 10,5, śr. przebieg 32 000 km)

Na pierwszym miejscu znajduje się bardzo popularny w Polsce Fiat Punto. Niemcy mówią, że samochód jest bardzo tani, ale problemy znów pojawiają się na wszystkich poziomach. Słaby układ hamulcowy i oświetlenie pojazdu wpływają na kiepski wynik ogólny. Technicy TUV nie byli też zadowoleni z układu wydechowego i zawieszenia. To dużo problemów, który można wciąż nazwać w miarę nowym.