Umiejętności jazdy samochodem kierowcy F1 Charlesa Leclerca są nieocenione. Niestety, jego koledzy najwyraźniej nie „odziedziczyli” talentu Monakijczyka. W swojej relacji na Instagramie kierowca Ferrari ujawnił, że jednemu z jego przyjaciół udało się rozbić Fiata o bardzo drogi jacht. 

Kierowca Ferrari i koledzy beztalencia

W pojazdach drogowych hamulec postojowy, znany również jako hamulec ręczny lub awaryjny, jest mechanizmem, który służy do utrzymania pojazdu w bezpiecznym bezruchu podczas postoju. To dla nas jasne. Można też zostawić samochód na biegu (co polecamy) i wówczas możemy spać spokojnie. 

Charles Leclerc to absolutnie fenomenalny kierowca F1. Zawodnik reprezentujący barwy Ferrari jest obecnie jednym z najlepszych w stawce. Można by pomyśleć, że część jego talentu powinna wpłynąć na znajomych, prawda?

Nic bardziej mylnego. Charles udowodnił, że wszyscy się mylimy. W swojej relacji na Instagramie podzielił się zdjęciem Fiata, który próbował wyjechać z Monako. Niestety, wybrał przypadkową, bardzo drogą łódź, na którą ani mnie ani ciebie nigdy nie będzie stać. 

„Pani puści ręczny!”

Leclerc ujawnił, że wypadek był spowodowany przez jego przyjaciela, który… zapomniał zaciągnąć hamulca ręcznego na postoju. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Ale może ma to coś wspólnego z faktem, że nikogo nie było w samochodzie, gdy ten uderzył w jacht. 

Zabawne jest również to, że grupa Charlesa Leclerca jest tak obrzydliwie bogata, że zupełnie nie przejęła się rozbiciem samochodu o jacht.