Tesla Model 3 uchwyciła na swoich kamerach najbardziej nieudolne wyprzedzanie, jakie widzieliśmy w ostatnim czasie. Kierowca białego Nissana uderzył w elektryczny samochód, po czym odbił się i uderzył w okalający autostradę mur. Jego manewr skończył się potężnym karambolem sześciu samochodów.
Potężna Tesla i duży dzwon
Na filmie z tylnej kamery umieszczonej na samochodzie Tesla widzimy szybko zbliżającego się Nissana. Około 2-3 metry przed samochodem Nissan zmienił pas na lewy, aby uniknąć uderzenia bezpośrednio w elektryka. Ta nagła zmiana pasa wydaje się zaburzyć równowagę samochodu, a kierowca nagle odbił w prawo, uderzając w tylną ćwiartkę Tesli.
Siła uderzenie spowodowała obrót Nissana, który ostatecznie uderzył w betonową barierę z boku autostrady. Samochód ponownie się obrócił i zostawił po sobie mnóstwo gruzu rozrzuconego po drodze. Wkrótce po wypadku Tesla zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Autostrada przerosła tego ancymona
Według kierowcy Tesli, policja, która uczestniczyła w wypadku, obwiniała młodego kierowcę Nissana. Miał on nie zachować odpowiedniego skupienia za kierownicą.
Niestety, w tym wypadku uczestniczyły nie tylko Nissan i Tesla. Szczątki pozostawione po pierwszym uderzeniu spowodowały, że cztery inne pojazdy rozbiły się na autostradzie. Jeśli chodzi o uszkodzenia poniesione przez Teslę Model 3, miał on poważne wgniecenia na tylnych drzwiach pasażera. Obity został także tylny błotnik i lewe tylne koło.