Patrol Inspekcji Transportu Drogowego dokonał w miniony piątek nietypowego zatrzymania. Uwagę funkcjonariuszy ITD zwrócił gęsty dym wydobywający się z uchylonego okna Fiata Punto i brak zapiętych pasów bezpieczeństwa kierowcy. 

ITD nie miała wątpliwości

Na DK6 w Wejherowie funkcjonariusze ITD mieli tego dnia zajmować się kontrolą prawidłowego poboru opłaty elektronicznej viaTOLL. Przeszkodził im jeden z przejeżdżających samochodów osobowych – stary Fiat Punto pierwszej generacji. 

Ani kierowca, ani pasażer nie korzystali z pasów bezpieczeństwa, mieli jednak coś zupełnie innego. Na zmianę palili fajkę wodną, a wnętrze auta było spowite gęstym, białym dymem. Wyobrażamy sobie, że niewiele widzieli przez przednią szybę, tym bardziej, że funkcjonariusze ITD od razu poczuli charakterystyczny zapach dymu marihuany. 

Kierowca Fiata Punto zorientował się jednak, że jedzie za nim patrol ITD. Zaczął wykonywać nerwowe ruchy, próbując zapiąć pas bezpieczeństwa. Pasażer w tym czasie opróżnił fajkę przez okno i schował ją na tylne siedzenie. 

Ten Fiat Punto kopcił na biało, ale to nie Diesel

Funkcjonariusze ITD chwilę później zatrzymali samochód i poczuli wyżej wspomnianą marihuanę. Na miejsce został wezwany patrol z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie. W aucie było więcej marihuany. 

Badanie wykonane przez policjantów wykazało, że zarówno kierowca, jak i pasażer, znajdowali się pod wpływem tego środka odurzającego. Obaj zostali zatrzymani za posiadanie narkotyków. Kierowca będzie odpowiadał także za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków i bez wymaganych uprawnień.