Zdrowy rozsądek nakazuje, że im większe zużycie silnika, tym mniej wydajny staje się układ napędowy. Oznacza to po prostu większą utratę mocy. Ile koni mechanicznych stracił ten 5-litrowy silnik V8 Forda Mustanga po 30 latach i prawie 300 000 kilometrów? Sprawdźmy!
Wynik jest zaskakujący
Na poniższym filmie obserwujemy Forda Mustanga z 1989 roku z oryginalnym 5-litrowym silnikiem V8 na hamowni. Wygląd samochodu jest nieco inny niż fabryczny – mamy zestaw karoserii Saleen i spasowane felgi. Silnik jest jednak fabryczny – oprócz układu wydechowego, który prawdopodobnie odpowiada za produkcję 15 KM.
Nawet w przypadku łagodnego nadmiaru mocy płynącego z wydechu, moglibyśmy się spodziewać, że wyniki z hamowni będą znacznie poniżej stanu fabrycznego. Cóż, ten silnik trochę się najeździł! A znając życie, jego właściciel nie zawsze go oszczędzał.
Oto wyniki:
Jak można odczytać z wykresu mocy, 5-litrowa jednostka osiągnęła 229 KM przy 4800 obr./min w porównaniu do fabrycznych 225 KM. To wynik godny podziwu, szczególnie, że odczyt ten pokazuje moc na kołach.
Biorąc pod uwagę fakt, że samochód odbył prawie siedem podróży dookoła Ziemi, nie ma na co narzekać. Usuwając zmodyfikowany wydech okaże się, że mamy naprawdę minimalną stratę po trzech dekadach i wszystkich przejechanych kilometrach.