Dziadek w Renault Twingo nie dał żadnych szans Ferrari 488 Pista. Ubezpieczyciel płakał, jak to zobaczył [WIDEO]

Dziadek w Renault Twingo nie dał żadnych szans Ferrari 488 Pista. Ubezpieczyciel płakał, jak to zobaczył [WIDEO]

renault-twingo-ferrari

Podaj dalej

Na szczęście nikt w tym incydencie nie odniósł poważniejszych ran, ale ubezpieczyciel gdy to zobaczył, mógł poczuć mocniejsze bicie serca. Nie był to oczywiście najbardziej spektakularny wypadek, jaki widzieliśmy, ale borok w Renault Twingo miał ogromnego pecha. Wjechać pod koła takiego Ferrari to trzeba umieć! 

Renault Twingo vs Ferrari 488 Pista

renault-twingo-ferrari-2

Film niestety pozostawia wiele do życzenia, ale Ferrari wyskakujące w powietrze po uderzeniu wygląda wystarczająco brutalnie i w takiej jakości. Według mowmag, kilka samochodów włoskiej marki brało udział w Ferrari Tribute 1000 Miglia, przejeżdżając 20 czerwca przez włoskie miasteczko Cortona. 

Film pokazuje Ferrari Portofino mijające kamerzystę w dość konkretnym tempie, z Renault Twingo wystawiającym nos z podporządkowanej. Kierowca Renault wyjechał dokładnie w chwili, gdy przed nim znalazło się Ferrari, nie zostawiając kierowcy nawet ułamka sekundy na reakcję. 

Według raportów, kierowca Ferrari doznał lekkich potłuczeń, bowiem uderzenie spowodowało wybuch poduszki powietrznej. Trudno jest jednak określić zakres uszkodzeń w obydwu samochodach, ale biorąc pod uwagę fakt poduszek powietrznych, musiały być one niemałe. 

Czyja wina?

Tym bardziej, że Ferrari po zderzeniu z Renault wystrzeliło w powietrze, a następnie uderzyło mocno o chodnik. Supersamochód, nawet jeśli z zewnątrz nie wyglądał najgorzej, z pewnością ma sporo ukrytych uszkodzeń. 

Kto ponosi winę za tę stłuczkę? Według raportów starszy mężczyzna prowadzący Renault Twingo nie ustąpił pierwszeństwa. Nie wiemy jednak, czy kierowca w 488 Pista nie przekroczył dozwolonej prędkości. 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News