Gdy nawierzchnię naszych dróg pokrywa delikatna powłoka śniegu, wielu kierowców próbuje swoich sił w jeździe w poślizgu. Ten kierowca Audi wyjeżdżając ze skrzyżowania depnął w gaz, ciesząc się napędem na wszystkie cztery koła. Szkoda tylko, że jego opony tego nie wytrzymały.
Dzban w Audi zapomniał o oponach
Jazda w poślizgu jest dużo łatwiejsza, jeśli mamy napęd na cztery koła. Audi ze swoim quattro słynie ze swoich wspaniałych właściwości. Tylko, żeby działało, musi być choć odrobina przyczepności.
Dlaczego opony są tak ważne zimą? SPRAWDŹ TUTAJ!
Ten kierowca najwyraźniej zapomniał o tym, że opony po kilku latach, nawet jeśli mają jeszcze odrobinę bieżnika, tracą swoje właściwości. Gdy nacisnął na gaz jego samochód nie zachował się więc tak, jak tego oczekiwał.
Zamiast tego wyrzuciło go na zewnętrzna stronę drogi, a on uderzył tylnym kołem swojego Audi w krawężnik. Choć wydaje się, że nie doszło do żadnego uszkodzenia, takie uderzenie mogło być bardziej szkodliwe.
Nie róbcie tego „w domu”
Nie dość, że kierowca Audi mógł w ten sposób uszkodzić oponę lub felgę, to ucierpieć mogło także zawieszenie. Ta sytuacja przypomina nam, że do bezpiecznej jazdy konieczne są również dobre opony.
A jeśli chodzi o tego typu zabawy na drogach… Jeśli już faktycznie musimy próbować swoich sił w jeździe bokiem, róbmy to w miejscach bezpiecznych. Nie chcemy już nawet rozpisywać się o torach wyścigowych, ale główna ulica i ruchliwe skrzyżowanie to akurat najgorszy możliwy pomysł.