Tania, chińska Skoda Kodiaq – Geely Atlas – otrzyma sprzęt konieczny do tego, aby sprzedawać samochód na rynku europejskim. Samochód zaleje więc nasz rynek i nieunikniona jest jego sprzedaż także w Polsce. Mimo dużo niższej ceny, ten samochód to jedna wielka niewiadoma.
Chińska „Skoda” zaleje Europę
Geely Atlas to rywal dla popularnego Kodiaqa. Skoda charakteryzuje się jednak solidnością i marką wypracowaną przez lata. Geely przyciąga niską ceną, ale trzeba na nią uważać.
Chińczycy nie mają żadnych motywacji do montowania w swoich samochodach skomplikowanej technologii. Systemy hybrydowe konieczne są tylko w Unii Europejskiej, więc do tej pory nikt o tym nie myślał. Geely Atlas, czyli taka chińska Skoda Kodiaq, to dziesiąty najlepiej sprzedający się samochód w Chinach. A także najlepiej sprzedający się chiński samochód w Rosji.
Dla Chińczyków rynek rosyjski jest swoistą bramą do Europy. Do tej pory była ona jednak zamknięta, bo Geely nie spełniało norm emisji spalin narzuconych przez Unię Europejską. Rosyjski portal Awtostat zapowiada jednak nadejście nowej wersji Geely Atlas. Skoda otrzyma nowego rywala w trzecim kwartale tego roku.
Zmiany w układzie napędowym
Samochód nie będzie różnił się wizualnie, ani z zewnątrz, ani wewnątrz. Zmiany mają charakter mechaniczny i dotyczą układu napędowego, a dokładniej skrzyni biegów. Nowy automat oferujący cztery tryby jazdy Eco, Comfort, Sport i Off-road sparowany będzie z trzycylindrowym silnikiem 1.5 o mocy 177 KM.
Kluczową innowacją będzie jednak pojawienie się 48-woltowego układu elektrycznego, który obejmuje rozrusznik i akumulatory litowo-jonowe. Innymi słowy, Geely Atlas Pro stanie się łagodną hybrydą, której Chińczycy nie mają absolutnie żadnego powodu oferować na swoich obecnych rynkach.
Przy współpracy z Volvo
Nowa technologia ma sens i zmniejszy zużycie emisji CO2 o 15%. Jest więc praktycznie pewne, że w przyszłym roku ten wariant pojawi się także w Unii Europejskiej. Geely współpracowało z technikami Volvo nad swoimi nowymi rozwiązaniami.
System mild-hybrid dodaje 50 Nm do obecnego momentu w wysokości 255 Nm. Ma to poprawić przyspieszenie, wyeliminować wibracje oraz efekt turbo dziury. Ceny zaczynają się od 70 000 zł, czyli około 2 razy mniej niż tak samo wyposażony Kodiaq. Skoda jest z pewnością pewniejsza, ale może Geely również przyjmie się na europejskim rynku?