Obawy związane z drugą falą globalnych zakażeń koronawirusem ponownie zaczynają uderzać w ropę. Ceny benzyny i Diesla już wkrótce znów spadną, a kierowcy będą mogli zatankować za półdarmo.
W najbliższych tygodniach zaobserwujemy ponowny spadek cen paliw. Obawy o drugą falę COVID-19 już teraz powodują spadek cen hurtowych benzyny i Diesla. Stacje benzynowe już obniżają swoje ceny, a firmy naftowe po miesiącach ograniczeń w sierpniu zwiększyły produkcję.
To oznacza, że już w najbliższych tygodniach możemy spodziewać się spadku cen benzyny i Diesla. Według stowarzyszenia AA ceny ropy naftowej już zaczęły być niepewne, ze względu na drugą falę pandemii.
Hurtowe ceny benzyny zostały już dotknięte drugą falą, a część stacji benzynowych zaczęła już obniżać ceny za litr.
Wzrost liczby zakażeń na całym świecie groził ożywieniu popytu na paliwo. Dokładnie w chwili, gdy najwięksi producenci ropy postanowili zwiększyć produkcję. Już w zeszły czwartek ceny ropy obniżyły się o około 4 procent.
Obawy, że bardziej rygorystyczne blokady mogą zostać ponownie wprowadzone na całym świecie, a branża stanęła przed scenariuszem nadmiernej podaży. Wszystko to spowodowało pewne wahania.
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) miała dać swoim sojusznikom zielone światło na zwiększenie produkcji w sierpniu. Oznaczałoby to dodanie 1,5 miliona baryłek dziennie do światowej podaży w następstwie ograniczeń nałożonych na producentów na początku pandemii.