Na polskich drogach codziennie dochodzi do wielu dziwnych i nietypowych wydarzeń. Tym razem jednak skala absurdu sięgnęła maksimum. 38-latek wsiadł do autobusu, jednak po chwili zorientował się, że jedzie w złą stronę. Postanowił więc wybić szybę i wyskoczyć w trakcie jazdy.
Całe zajście miało miejsce 2 czerwca w Brzesku. Nie wiemy dokładnie, gdzie jechał autobus i gdzie chciał pojechać dzisiejszy bohater. Wszystko wskazuje jednak na to, że chciał on jechać w drugą stronę. Gdy zorientował się, że coś jest nie tak, wybił szybę i po prostu wyskoczył na skrzyżowaniu.
Gdy znalazł się na drodze, otrzepał się i przeskoczył na drugą stronę. Wydaje się, że to nie pierwszy raz, kiedy ewakuował się w ten sposób z jadącego autobusu.