Od dawna nikt nie zaliczył tak dobrego wejścia na rynek oponiarski jak Michelin w ubiegłym roku ze swoją rewolucyjną, inteligentną oponą Michelin CrossClimate, która łączy w sobie wartości ogumienia letniego i zimowego, co pozwala jej użytkownikom na znaczne obniżenie kosztów utrzymania samochodu.

Kierowcy nie tylko w Polsce, ale także w Europie, co raz częściej zmagają się ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Dlatego też wielu użytkowników dróg ucieszy inteligencja, jaka cechuje najnowszy produkt francuskiego koncernu.

Michelin CrossClimate, dzięki zastosowanej technologii, pozwala na bezpieczną jazdę właściwie w każdych warunkach, jakie spotykają nas na drodze.  Klimat, jaki obecnie panuje nad Wisłą ciężko jednoznacznie sprecyzować, a od kilku lat obserwujemy za oknem zmieniającą się jak w kalejdoskopie zimę, wiosnę, czy jesień. Chyba wszystkim z nas zdarzyło się w ostatnim czasie wyjść z domu w pełnej „specyfikacji” zimowej, a wrócić zlanymi potem z kurtką pod pachą. Niestety, pomoc telewizyjnych czy radiowych „szpiegów” rzadko kiedy się sprawdza.

Nowe ogumienie jest oponą letnią z zachowaniem wszystkich jej właściwości. Ma ona jednak także pełną homologację zimowę (3PMSF), dzięki czemu stosować ją mogą nawet kierowcy jeżdżący po drogach w krajach, które wymagają zimowej opony w pewnym okresie roku.

To sprawia, że jadąc z gór nad morze nie musimy martwić się, jakie będą na drodze warunki, a w codziennych dojazdach do pracy nie zaskoczy nas żadna ulewa, burza śnieżna, czy nagłe ocieplenie.