Nagranie wykonane przez żołnierzy z udziałem BMW E36 i czołgu, które jakiś czas temu trafiło do internetu, robi wrażenie. Z samochodu rodem z Monachium niewiele pozostało.
Żołnierze również mają swoje sposoby na nudę. Jednym z nich jest jazda czołgiem po poligonie, a przy okazji roztrzaskiwanie cywilnych aut. Taka sytuacja miała miejsce z udziałem BMW E36 podczas imprezy Strong Europe Tank Challenge.
Uwaga kierowcy! Maseczki na twarz będą niezbędnym wyposażeniem w samochodzie
Ulubiony samochód młodych kierowców został ustawiony na trasie rozpędzonego niemieckiego czołgu. Leopard 2A4 – bo tak właściwie nazywa się ten czołg – przed uderzeniem w auto rozpędził się do maksymalnej prędkości.
Starcie rozpędzonych ton stali z leciwą Beemką mogło skończyło się wyłącznie w jeden sposób. Po cywilnym aucie pozostał jedynie mały zmiażdżony placek. Przyznajemy – to robi wrażenie.
Potężny Diesel zabawia się kopcąc na Teslę podczas jazdy autostradą [wideo]