Koronawirus jest obecnie na ustach wszystkich. Na temat choroby wypowiedział się również znany kierowca wyścigowy Kimi Raikkonen.
Koronawirus coraz bardziej krzyżuje plany organizatorów Formuły 1. Istnieją uzasadnione obawy, że zbliżające się Grand Prix Australii może nie dojść do skutku. Nie dziwią zatem komentarze osób blisko związanych z cyklem. Opinie natomiast są mocno podzielone.
Kimi Raikkonen nie ma oporów przed wyjazdem na kolejny wyścig Formuły. Wydaje się wręcz, że kompletnie ignoruje niebezpieczeństwo z nim związane.
Kimi Raikkonen: Jeśli ktoś często martwi się takimi rzeczami, powinien zostać w domu. Są sprawy, nad którymi nie da się zapanować.
Fin dodał również – Nie mogę nic powiedzieć. Decyzja, co do odpowiednich reakcji na sytuację nie należy do mnie. To Formuła 1 decyduje.
Pozostaje nam teraz czekać na decyzję organizatorów Grand Prix Australii. Miejmy nadzieję, że wyścig się faktycznie odbędzie bez zakłóceń.
Robert Kubica pochwalił się na Instagramie swoim nowym logotypem. Zdania kibiców są podzielone